kon

Już w niedzielę siedlczanie podejmą drużynę Sandecji Nowy Sącz, którą pokonali w premierowej rundzie. –Mamy świadomość, że jest to tak naprawdę nasza ostatnia szansa, by utrzymać się w pierwszej lidze, dlatego zrobimy wszystko, by wreszcie odczarować siedlecki stadion. – zapewnił hiszpański szkoleniowiec Pogoni.

 

Duet szkoleniowy Alos-Tarachulski ma do dyspozycji wszystkich piłkarzy. –Pomimo zawirowań atmosfera w zespole nie jest zła, ale nadal czekamy na trzy punkty zdobyte na własnym terenie. Jest to nam potrzebne szczególnie po starciach z Tychami, Bytovią i Chrobrym.

 

Ostatnie mecze pokazały, że beniaminek z Siedlec nie ma lekko z… arbitrami, którzy popełniali sporo błędów. –Nigdy nie lubiłem wypowiadać się na temat pracy sędziów, ale nie możemy milczeć po dziwnych decyzjach, które bezpośrednio wpływają na losy spotkania. Mam nadzieję, że ta sytuacja nie będzie miała miejsca w przyszłości- zakończył Carlos Alos Ferrer.