33

Pogoniści w ostatnich dniach gościli na łamach ogólnopolskich i regionalnych mediów.

 

Łączy nas piłka

 

Piotr Mroziński: Chciałbym jeszcze założyć koszulkę Widzewa

 

Pogoń prezentuje bardzo nierówną formę. Potraficie na przykład przegrać u siebie 2:3, by w następnej kolejce wygrać 3:2. Masz na to jakieś wytłumaczenie?

Coś się nie możemy odblokować w domu. Dużo lepiej punktujemy na wyjazdach. Tam wygraliśmy pięć meczów, a u siebie tylko jeden. Kluczem jest poprawa gry w Siedlcach. Mam wytłumaczenie dlaczego tak się dzieje: na własnym stadionie jesteśmy zmuszeni do gry atakiem pozycyjnym. Nie od dziś wiadomo, że to problem wszystkich polskich drużyn. Na wyjazdach możemy skupić się na kontrataku, a w tym Pogoń czuje się bardzo dobrze. Wiem, że strzeliliśmy najwięcej goli na wyjeździe (15). U siebie z kolei tylko siedem… (drugi najgorszy wynik w lidze). Staramy się odebrać piłkę w środku pola i szybko przetransportować ją na pole karne przeciwnika. Mamy szybkich piłkarzy z przodu. W dobrej formie jest Adrian Paluchowski. Sporo do boku schodzi Dariusz Zjawiński, który zagrywa dobre piłki ze skrzydła.

 

Polsat Sport

 

Tarachulski: Za granicą cenili mnie bardziej niż w Polsce

 

Czy Pogoń Siedlce była jedynym klubem, który złożył panu ofertę zatrudnienia?

Na Gali Piłki Nożnej poznałem ówczesnego prezesa klubu. Mieliśmy okazję porozmawiać, a po jakimś czasie zadzwonił do mnie z propozycją pracy w Pogoni. Powiedziałem, że kończę właśnie kurs UEFA, więc dlaczego nie. Chciałem spróbować swoich sił i tak wylądowałem w Pogoni. Myślałem, że będzie to krótki epizod, a okazało się, że minęło już blisko pięć lat.

 

Współpracował pan już z kilkoma trenerami. Z którym z nich pracowało się panu najlepiej, a o współpracy z którym chciałby pan jak najszybciej zapomnieć? 

Nie chciałbym wyróżniać żadnego z nich. Z niektórymi utrzymywałem lepsze relacje, z niektórymi gorsze. Od każdego coś wyniosłem i mam nadzieję, że będzie to procentować w mojej dalszej pracy szkoleniowca.

 

Dziennik Zachodni

 

Beniaminek zbiera skalpy

 

W 26 minucie Daniel Świerblewski zagrał ręką we własnym polu karnym, ale Rafał Misztal obronił jedenastkę wykonywaną przez Rafała Figiela. Dziewięć minut później było już jednak 1:0 dla gości, gdy Hubert Tomalski wykorzystał dokładne podanie Piotra Malinowskiego. „Malina” był zresztą w swoim zespole jedną z pierwszoplanowych postaci. To on w 83 minucie przy asyście Jose Embalo uspokoił sytuację w momencie, gdy Pogoń była coraz bliższa wyrównania, a Mateusz Lis kolejnymi interwencjami potwierdzał wysoką dyspozycję.

 

Barciak doceniony

 

Dominik Barciak (Pogoń II Siedlce) został wyróżniony miejscem w jedenastce 15 kolejki IV ligi przez portal MazowieckaPiłka.pl.

 

Jedenastka 15 kolejki: Kalinowski (Błękitni) – Majczyna (KS Łomianki), Pepłowski (MKS Przasnysz), Litun (Mławianka) – Romanow (Mazovia), Puciłowski (Mazovia), Barciak (Pogoń II S.), Lemanek (MKS Przasnysz) – Tomczak (Mławianka), Wiśniewski (MKS Przasnysz), Sołtys (KS Łomianki)