17204081_1518347074872824_2045419439_n

Siedemnaście długich lat czekali siedleccy kibice na kolejną wizytę Górnika Zabrze w naszym mieście. Było warto! Pogoń pokonała 14-krotnego mistrza Polski!

 

Pogoń Siedlce przystępowała do meczu z mocnym postanowieniem poprawy. Biało-niebiescy chcieli zmazać swoje winy po dotkliwej porażce w Nowym Sączu. Trener Marcin Broniszewski dokonał czterech zmian w wyjściowej jedenastce. W bramce Rafał Misztal zastąpił Przemysława Frąckowiaka, miejsce na prawej obronie kosztem Łukasza Wójcika odzyskał Tomasz Lewandowski. Z drugiej linii wypadli Marcin Paczkowski i Jakub Szrek. Na ich miejsce do składu wskoczyli Konrad Wrzesiński i Dariusz Zjawiński.

 

Pogoń stworzyła pierwsze zagrożenie pod bramką gości już po kilku minutach gry. Po rzucie rożnym Marcina Burkhardta nikt nie zamknął przytomnego przedłużenia Arkadiusza Jędrycha, a chwilę później uderzenie Piotra Mrozińskiego z 25 metrów powędrowało obok bramki strzeżonej przez młodzieżowca Tomasza Loskę. W 12 minucie poważne zagrożenie pod siedlecką bramką stworzyli Górnicy. Rafał Kurzawa zacentrował z rzutu rożnego, piłka minęła Rafała Misztala, a David Ledecký nie miał z czego uderzyć. Siedlczanie przez dłuższą chwilę mieli problem z konstruowaniem ataków, ale jeden z nich okazał się zabójczy. Licznie zgromadzona publiczność mogła podskoczyć z wrażenia po precyzyjnej akcji Michała Bajdura i Wrzesińskiego z 22 minuty. Pierwszy podawał, drugi główkował. 1:0 dla Pogoni i konsternacja w szeregach gości. Po zdobytej bramce siedlczanie wyraźnie ożywili się. Podopieczni Broniszewskiego często gościli na połowie Górnika, jednak brakowało konkretów. W 36 minucie do wyrównania mógł doprowadzić Sandi Arčon, który w dobrej sytuacji uderzył niecelnie. Pod koniec pierwszej połowy Bajdur mocno uderzył zza pola karnego, ale Loska był na posterunku. Do przerwy Pogoń prowadziła 1:0.

 

Do drugiej połowy Górnik przystąpił z jedną zmianą: Arčona zastąpił bohater derbów z GKS Tychy, czyli Łukasz Wolsztyński. W 49 minucie Pogoń mogła dobić spadkowicza z ekstraklasy. Wrzesiński wyszedł sam na sam z Loską, ale trafił w poprzeczkę. Górnik, a konkretnie Igor Angulo, odpowiedział niecelnym strzałem zza pola karnego. Kolejny fragment obfitował w ostre starcia. Piłkarze z Zabrza co chwile byli upominani żółtymi kartkami, a Ledecký mógł zostać odesłany do szatni. Niestety, w 57 minucie goście wyrównali. Misztal poradził sobie z uderzeniem Angulo, jednak dobitka Wolsztyńskiego wpadła do siatki pomimo rozpaczliwej interwencji Lewandowskiego. Górnik poczuł wiatr w żagle i w kilku sytuacjach było gorąco pod siedlecką bramką. Pogoń postarała się o wymarzoną odpowiedź. W 63 minucie Daniel Chyła podał do Zjawińskiego, ten pociągnął prawą flanką, po czym dograł w pole karne. Piłkę w szesnastce przejął Piotr Mroziński i pewnym uderzeniem wyprowadził biało-niebieskich na prowadzenie. To było debiutanckie trafienie byłego pomocnika Wisły Płock w barwach Pogoni. Na kwadrans przed końcem meczu Rafał Kosznik fatalnie przestrzelił w znakomitej sytuacji. W 79 minucie Zjawiński uderzył z 35 metrów, jednak Loska nie mógł się pomylić. Dziesięć minut później Angulo przestrzelił z kilkunastu metrów. W doliczonym czasie gry Dawid Plizga nie zdołał pokonać Misztala w wymarzonej sytuacji. Pogoń dowiozła prowadzenie do ostatniego gwizdka i odniosła historyczne zwycięstwo z Górnikiem Zabrze!

 

W sobotę 18 marca o 17:00 Pogoń zagra w Kluczborku z MKS.

 

I liga

21 kolejka

Pogoń Siedlce – Górnik Zabrze 2:1 (1:0)

Bramki: Konrad Wrzesiński 22, Piotr Mroziński 63 – Łukasz Wolsztyński 57

 

Pogoń: 12. Rafał Misztal – 2. Tomasz Lewandowski, 4. Arkadiusz Jędrych, 14. Mateusz Żytko, 8. Daniel Chyła – 93. Konrad Wrzesiński (90, 24. Damian Świerblewski), 23. Piotr Mroziński (85, 6. Marcin Paczkowski), 18. Marcin Burkhardt, 10. Grzegorz Tomasiewicz, 11. Michał Bajdur – 9. Dariusz Zjawiński (86, 17. Eusébio Bancessi)

 

Górnik: 1. Tomasz Loska – 26. Adam Danch, 2. Bartosz Kopacz, 15. Dani Suárez, 4. Rafał Kosznik – 21. Sandi Arčon (46, 25. Łukasz Wolsztyński), 27. Szymon Żurkowski (56, 18. Dawid Plizga), 28. Maciej Ambrosiewicz, 17. Igor Angulo, 7. Rafał Kurzawa – 11. David Ledecký (85, 20. Marcin Urynowicz)

 

Żółte kartki: Tomasz Lewandowski 30 – Bartosz Kopacz 47, David Ledecký 55, Łukasz Wolsztyński 58, Rafał Kosznik 83

Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin)

Widzów: 2232