Pulpit42

Opinie trenera Dariusza Banasika i piłkarzy Pogoni Siedlce po meczu w Sosnowcu.

 

Dariusz Banasik (trener Pogoni): Najgorszy z tego wszystkiego jest wynik. Powiem szczerze, że zagraliśmy bardzo dobry mecz, stworzyliśmy sporo sytuacji. Mogę się pokusić o stwierdzenie, że momentami byliśmy lepsi od Zagłębia. Stworzyliśmy 4-5 sytuacji 100-procentowych. Była sytuacja Czarka Demianiuka, był strzał w słupek Konrada Wrzesińskiego, były stałe fragmenty bardzo dobrze bite przez Marcina Burkhardta. Piłka jednak jak zaczarowana nie chciała wpaść do bramki gospodarzy. Szkoda przegranej, ale ja dostrzegam pozytywy. Widać potencjał w tej drużynie. Czasami aż miło się patrzyło jak rozgrywaliśmy piłkę. Tydzień temu stworzyliśmy mało sytuacji, a piłka od razu wpadła do siatki. Taki jest sport. Bierzemy się dalej do pracy i chcemy zbierać kolejne punkty. Pomimo porażki jestem optymistą i mam dobre myśli, co do naszej przyszłości.

 

Cezary Demianiuk (MKP Pogoń Siedlce): Myślę, że rozegraliśmy w Sosnowcu dobry mecz. Jedyne czego nam zabrakło to skuteczności. Na dobrą sprawę spotkanie mogło się skończyć rezultatem 4:4 albo 5:5. Mieliśmy swoje sytuacje, Zagłębie też nie pozostawało nam dłużne. Skuteczność jest do poprawki, ale sposób w jaki graliśmy daje nadzieje na to, że będzie dobrze w tym sezonie. Stworzyliśmy dużo sytuacji, nasza gra wyglądała lepiej niż w Tychach, wpływ na to miał zdecydowanie lepszy stan boiska. Długimi momentami przeważaliśmy nad Zagłębiem, ale niestety nie udało nam się wygrać.

 

Konrad Wrzesiński (MKP Pogoń Siedlce): Czujemy ogromny niedosyt po tym meczu. W przekroju całego spotkania byliśmy zdecydowanie lepsi, stworzyliśmy więcej sytuacji. Niestety, w pierwszej połowie dostaliśmy bramkę z kontrataku. Później stworzyliśmy parę sytuacji, ale żadnej z nich nie wykorzystaliśmy. Zabrakło nam skuteczności. W drugiej połowie narzuciliśmy swój styl przeciwnikowi, szczególnie po stałych fragmentach. Ja także miałem dobrą sytuację. Dostałem piłkę od Damiana Świerblewskiego, złamałem do środka, po czym uderzyłem z lewej nogi w słupek. Niestety, piłka nie wpadła do siatki.