dzicioł erne222

Przedstawiamy Państwu nowego zawodnika Pogoni Siedlce – Ernesta Dzięcioła. Ernest jest 17- letnim, nowym obrońcą biało-niebieskich, który dołączył do zespołu na zasadzie rocznego wypożyczenia z Legii Warszawa.

 

AP: Trenowałeś z pierwszym zespołem Legii?

ED: Z pierwszym zespołem Legii zaliczyłem małe epizody. Nie trenowałem w tej drużynie na stałe. Chociaż mało ćwiczyłem z takimi zawodnikami uważam, że to zaszczyt i duży bodziec do ciężkiej pracy. Doceniam to, bo nie każdy ma taką możliwość sprawdzenia się z mistrzami Polski. Trzeba cieszyć się z małych rzeczy.

 

AP: Marzy Ci się powrót do Legii i wywalczenie w przyszłości miejsca w seniorskiej drużynie?

ED: Powrót do Legii na pewno będzie, gdyż jestem wypożyczony na rok do Pogoni. Wiadomo, że dla mnie marzeniem jest trafienie do kadry pierwszego zespołu, rozwijanie się i walczenie o swoje w pierwszej drużynie Legii. Wychowałem się pod Warszawą. Legii kibicuję od dziecka i bardzo, by mnie cieszył powrót na Łazienkowską w trochę innym statusie niż jak odchodziłem –  ale to przede mną… Teraz jestem w Pogoni i skupiam się tylko i wyłącznie na grze dla tego klubu.

 

AP: Jak wyglądały szczegóły Twojego wypożyczenia do Pogoni? W jaki sposób przekonał Cię trener Sasal? Była to dla Ciebie łatwa decyzja?

ED: Co tu dużo mówić. W Legii nie czułem się komfortowo jak na ten moment. Każdy zawodnik, który uprawia jakąkolwiek dyscyplinę sportową ma swoje plany i oczekiwania na dany okres w życiu. Uważałem, że stać mnie na więcej niż gra w juniorach. Pod koniec sezonu złapałem kontuzję i gdy wszyscy koledzy mieli urlopy, ja ciężko pracowałem, żeby wrócić. Wtedy zapadła decyzja, że będę cofnięty na stałe do zespołu Centralnej Ligi Juniorów i to ostatecznie zadecydowało, że chciałem iść na wypożyczenie. W trakcie, gdy miałem kontuzję zadzwonił do mnie trener Sasal i powiedział, że ma dla mnie propozycję wypożyczenia do I ligi. Uznałem, że to będzie dla mnie najlepsze i wspólnie z rodziną podjąłem decyzję. Mam nadzieję, że będzie ona dobra, a ja będę miał możliwość wylewania potu na meczach dla Pogoni. Nie była to łatwa decyzja, ale uważam że na ten moment jest to najlepsze dla mojego rozwoju.

 

AP: Najlepszy kolega w Pogoni?

ED: Jestem krótko w Siedlcach, ale jak na tak krótki okres uważam, że złapałem dobry kontakt z całą drużyną. Myślę, że Mariusz Rybicki jest taką osobą z którą spędzam najwięcej wolnego czasu. Z racji tego, że mieszkają blisko mnie też Krzysztof Bodziony i Konrad Wrzesiński to ich również można „dopisać” do tego grona.

 

AP: Jakie były Twoje pierwsze myśli, gdy trafiłeś do Siedlec?

ED: Pierwsze myśli… Hmmm… Jeśli chodzi o klub to dobre warunki do pracy, dwa boiska naturalne do treningu i stadion, który na I ligę myślę, że jest jednym z nowocześniejszych. Uważam, że takich warunków nie powstydziłby się nie jeden klub z Ekstraklasy. Jeśli chodzi o miasto to nie zdążyłem go jeszcze poznać, ale podoba mi się tu. Sprowadzając się tu z Warszawy zauważyłem, że jest spokojniej. Można powiedzieć, ze Siedlce przypominają mi moje rodzinne strony.

 

AP: Domyślam się, że jako młody chłopak marzyłeś o wielkiej karierze. Gdzie wtedy chciałeś grać? Na jakiej pozycji?

ED: Jako młodziutki chłopak oczywiście marzyłem, żeby być napastnikiem i strzelać dużo bramek. Moim marzeniem zawsze była i będzie gra na Old Trafford . Na początku swojej przygody z piłką grałem na pozycjach ofensywnych, lecz z czasem schodziłem coraz niżej i wylądowałem na środku obrony. Lubię grać na tej pozycji, sprawia mi to wielką radość, lecz wiem, że jeśli chcę grać w przyszłości na środku obrony muszę nabrać doświadczenia.

 

AP:Jesteś piłkarzem. Czy wszystko toczy się w taki sposób jak się tego spodziewałeś? Jesteś zadowolony z drogi jaką obrałeś?  Widziałbyś się w innej roli?

ED: Lekka poprawka. Jestem kandydatem na piłkarza. Mam nadzieję, że jeśli kiedyś zadasz mi to pytanie to będę mógł to potwierdzić. Jestem na początku swojej drogi, więc nie mogę nazwać siebie piłkarzem. Wszystko przede mną i mam nadzieję, że nim zostanę. Jeżeli chodzi o dalszą cześć pytania to tak. Jestem zadowolony z tego co robię. Kocham piłkę nożną. Nie wyobrażam sobie dnia bez kopania piłki. Nie wszystko zawsze wychodzi tak jakbyśmy tego chcieli. Doceniam to co daje mi życie i codziennie pracuję na to, żeby być lepszym zawodnikiem. Nigdy nie zastanawiałem się co by było gdybym nie grał w piłkę. Zawsze piłka była w moim życiu i myślę, że do końca będzie.

 

AP: Naturalna pozycja na boisku? W których miejscach na boisku jesteś w stanie grać najlepiej, dać najwięcej zespołowi? Może inaczej, na jakich pozycjach jesteś w stanie zagrać, jeśli chciałby tego trener?

ED: Moją naturalną pozycją na boisku jest środek obrony, tak jak mówiłem. W Pogoni Trener powiedział, że moim miejscem na boisku będzie prawa obrona. Jeżeli chodzi o inne pozycje to uważam, ze dałbym sobie radę jako defensywny pomocnik.

 

AP: Jesteś reprezentantem Polski do lat 17. Wiele zyskałeś dzięki meczom w drużynie narodowej?

ED: Gra z orzełkiem na piersi to duma i zaszczyt. Nieważne, że to reprezentacja A czy reprezentacje juniorskie. Zawsze oddaję całe serce, gdy gram z orzełkiem na piersi. Dzięki reprezentacji uważam, że wypłynąłem na szerokie wody. Stawiałem tam pierwsze poważniejsze kroki i posmakowałem poważnej międzynarodowej piłki.

 

AP:Na który mecz w I lidze nie możesz się doczekać?

ED: Na każdy mecz w I lidze czekam z niecierpliwością. Na każdą drużynę przygotowujemy się całym zespołem tak samo. Czyli na 100% swoich możliwości..

 

AP: Czego wymagasz od siebie jako piłkarz?

ED: Od siebie zawsze wymagałem, wymagam ciężkiej pracy i profesjonalizmu. Tylko to do mnie należy. Pracować i dbać o siebie.

 

AP: Kto lub co Cię zawsze motywuje do pracy?

ED: Motywują mnie moje marzenia, myśli o przeszłości i oczywiście rodzina. Gdy jest dobrze ma się w koło siebie dużo przyjaciół, lecz gdy coś idzie nie tak przy mnie zawsze jest mama, tata i siostra. Za to będę im wdzięczny do końca życia.

 

AP:Hobby?

ED: Hobby… Oczywiście poza piłką nożną, bez której nie mogę funkcjonować, lubię powariować na Quadzie. To daje mi chwilę wytchnienia i oderwania się od codzienności.

 

AP: Jakim drużynom kibicujesz? Które ligi interesują Cię najbardziej?

ED: Na pierwszym miejscu jest oczywiście Manchester United. Real Madryt jest drużyną, którą obserwuję i oglądam mecze. Dla mnie liga angielska i niemiecka to rozgrywki, które dominują na świecie. Jeżeli miałbym mówić, gdzie widziałbym siebie… Bundesliga. :)

 

AP: Idolem Rafała Zembrowskiego był Luis Figo, teraz za wzór traktuje Sergio Ramosa. Krzysztof Bodziony podziwia Messiego, Iniestę i Xaviego. Moje następne pytanie nie będzie jednak podobne do tych jakie zadałem Twoim kolegom z zespołu. Chciałbym, żebyś wybrał najlepszą jedenastkę piłkarzy na świecie (w dowolnym ustawieniu). :)

ED: Bramkarz: De Gea / Od prawej: Sergio Ramos, Terry, Kompany, Marcelo / Środek: Modrić, Pogba, Gerrard / Prawy pomocnik: Alexis Sanchez / napastnik: Lewandowski i z lewej oczywiście Cristiano Ronaldo

 

red. Andrzej Parapura