z17976330AA,Wojciech-Reiman

Po spotkaniu barażowym między Pogonią i Rakowem, krótkiej wypowiedzi udzielił nam strzelec gola dla gości – Wojciech Reiman.

 

 

AP: Dzisiaj ten gol zdobyty na wyjeździe daje Wam dużo większe szanse w rewanżu.

WR: Wiadomo, że daje nam szansę, bo bramka na wyjeździe liczy się podwójnie. W barażach  jest to dla nas bardzo ważny gol, ale nie zmienia to faktu, że chcieliśmy ten mecz wygrać. Była 90 minuta na zegarze, robimy rożnego i tracimy w głupi sposób gola. Przyczyną tego, że straciliśmy bramkę jest to, że po strzeleniu bramki zamiast utrzymać się przy piłce, grać dalej to samo co graliśmy, to wkradła się jakaś dziwna bojaźń w nasze szeregi co spowodowało właśnie tę bramkę. Było to konsekwencją jakiegoś lęku z naszej strony, czy jak można to powiedzieć. Przestraszyliśmy się wyniku, że prowadzimy tutaj 1-0, nie wiem, nie rozumiem tego.

 

AP: Wyglądało to tak, że Pogoń po zdobyciu pierwszego gola uwierzyła w siebie i mogła paść druga bramka.

WR: Nie przesadzajmy, jakby nam strzelili w 95 minucie dwie bramki to już chyba w ogóle powinniśmy dać sobie spokój. Nie mogli strzelić, bo mieli jedną sytuację, którą wykorzystali i nic więcej nie mieli. My też po bramce na 1-0 mieliśmy szansę i nie wykorzystaliśmy jej.

 

Rozmawiał Andrzej Parapura.

Zdjęcie: Grzegorz Skowronek (http://m.czestochowa.gazeta.pl)