W sobotnim meczu towarzyskim Pogoń Siedlce pewnie pokonała u siebie Ursus Warszawa 3:0 (1-0). Bramki dla biało-niebieskich zdobyli Chirri, Dybiec i Dmowski.
Skład w 1 połowie: Kozaczyński – Ł.Wójcik, Dybiec, Rodak, Guzek – Paczkowski, K.Wójcik, Calderon, Dzięgielewski, Chirri – Radionov
Skład w 2 połowie: Kozaczyński (Tobjasz) – Ł.Wójcik, Dybiec, Lewandowski, Ratajczak – Chietino, Calderon (Dmowski), Dziubiński, Chirri (Ciulak), Tomalski – Drażba
Przez cały mecz to Pogoń była stroną przeważającą. Gospodarze próbowali utrzymywać się długo przy piłce i konstruować akcje ofensywne. To nie zawsze wychodziło perfekcyjnie, ale od tego są sparingi i ten szczyt formy ma przyjść wraz ze startem rozgrywek. Jednak z tego sparingu można być zadowolonym. Pierwszy gol padł już w pierwszej części gry. Akcja Radionov, Dzięgielewski, Chirri zakończyła się pięknym, mocnym uderzeniem pod poprzeczkę. Po przerwie trener Carlos Ferrer dokonał kilku zmian. Pogoń podobnie jak w meczu z Wisłą Puławy po przerwie nie miała takiego ciągu na bramkę, a rywale częściej gościli na połowie biało-niebieskich. To nie miało większego znaczenia na wyniku spotkania. Gospodarze wbili jeszcze dwa gole. Najpierw Daniel Dybiec, po mocnym zagraniu w pole karne, na drodze którego znalazł się Paweł Drażba, ale nie dotknął piłki i zaskoczony tą sytuacją bramkarz Ursusa dał się pokonać. Następnie po świetnej oskrzydlającej akcji prawą stroną i wrzutce Łukasza Wójcika piłkę do siatki skierował technicznym strzałem Kamil Dmowski.
Przedstawiamy krótki wywiad podsumowujący dzisiejsze spotkanie:
Andrzej Parapura: Jesteście zadowoleni z wyniku i gry?
Łukasz Wójcik: Jesteśmy zadowoleni, choć wynik mógł być wyższy . Było kilka okazji do strzelenia bramek, ale nie o to chodzi teraz, tylko o grę.
AP: Czym była spowodowana lepsza pierwsza połowa i z Wisłą Puławy i dzisiaj?
ŁW: Nie wiem czym może to być spowodowane, ciężko powiedzieć. Może na początku nie jesteśmy jeszcze zmęczeni i próbujemy grać swoje.
AP: Jak układa się współpraca na linii Łukasz Wójcik – Chirri?
ŁW: Wydaje mi się, że dobrze. Próbujemy się dogadać powolutku. (śmiech). Jakoś to wychodzi i mam nadzieję, że będzie to dobrze wyglądało.
AP: Jakim trenerem jest Carlos Ferrer? Potrafi Was umotywować?
ŁW: Na pewno będzie potrafił nas umotywować tak, żeby wygrywać mecze.
AP: Jakie jest Wasze nastawienie do ligi? Już myślicie o tym, czy na razie jesteście spokojni?
ŁW: Spokojnie, na razie myślimy o tym, żeby wejść dobrze w pierwszy mecz.
AP: Dziękuję za rozmowę.