Po dwóch wiosennych remisach czas na zwycięstwo. Najbliższa okazja w derbach z Wisłą Płock.
Pogoniści zaczęli wiosnę od dwóch remisów – z Ruchem Chorzów i Bruk-Betem Termalica Nieciecza. Siedlczanie w meczach z drużynami ze ścisłej ligowej czołówki w niczym im nie ustępowali. To dobrze wróży przed starciem z Nafciarzami.
Płocczanie pożegnali się z Ekstraklasą w 2023 roku. Wisłę próbował ratować wówczas Marek Saganowski, który na rolę strażaka zapracował w Siedlcach. W poprzednim sezonie Nafciarze zajęli siódme miejsce, czyli pierwsze niekwalifikujące do baraży. W obecnym sezonie Wiślakom idzie lepiej. Na koncie drużyny Mariusza Misiury są o cztery oczka więcej niż o tej samej porze rok temu. Nafciarze gonią drużyny z zielonego pola, lecz bardziej prawdopodobne w ich przypadku są baraże.
Jesienią Pogoń przegrała 0:1 z Wisłą. O porażce siedlczan zdecydował gol Jime. Po strzale Hiszpana z rzutu wolnego piłka odbiła się rykoszetem i zaskoczyła.
Pogoń zagra z Wisłą po raz 18. Dotychczasowy bilans to: 4 zwycięstwa siedlczan, 6 remisów, 5 porażek. Bramki 18:17 na niekorzyść Pogoni.
W przeszłości barwy Pogoni reprezentowali Dominik Kun i Piotr Krawczyk. Po siedleckiej stronie nie brakuje byłych Wiślaków. Są to: trener bramkarzy Daniel Iwanowski oraz Dawid Burka, Maciej Famulak, Jakub Lemanowicz, Krystian Miś, Titas Milašius, Przemysław Misiak, Piotr Pyrdoł.
Arbitrem spotkania będzie Łukasz Karski ze Słupska.
Początek piątkowego meczu o 18:00.
fot. Wisła Płock