Zawodnik Miejskiego Klubu Piłkarskiego Pogoń Siedlce Przemysław Misiak, w piątek zadebiutował w biało-czerwonych barwach. Pochodzący z Łukowa zawodnik, znalazł się w wyjściowym składzie Reprezentacji Polski U-20 w spotkaniu z rówieśnikami z Czech.
Przemek, za Tobą debiut w reprezentacji młodzieżowej. Nasze gratulacje! Opowiesz nam o kulisach powołania na mecz?
O powołaniu dowiedziałem się od trenera Marka Saganowskiego. Mieliśmy akurat dzień wolny. Trener zadzwonił do mnie i poinformował o tym, że powołano mnie do reprezentacji Polski. Przekazał, że będzie się ze mną wkrótce kontaktował kierownik kadry z przekazaniem szczegółów zgrupowania w Chorzowie.
A jak samo zgrupowanie? Coś Cię zaskoczyło?
Podczas zgrupowania była bardzo fajna i przyjazna atmosfera. Pośród treningów miałem okazję poznać wielu utalentowanych chłopaków. Mają taki sam cel jak ja i konsekwentnie do niego dążą. Z rzeczy które mnie zaskoczyły, to trening – bo jako reprezentacja, trenowaliśmy w nieco inny sposób niż w klubach.
Moment śpiewania hymnu, serce mocniej zabiło?
Oczywiście że tak. To moment na który czeka chyba każdy piłkarz. Tej chwili towarzyszyło uczucie nie do opisania.
Zebrałeś dobre opinie za swój pierwszy mecz. Jak oceniasz debiut z perspektywy murawy?
Na pewno pozytywnie odbieram swój debiut. Nie ustrzegłem się błędów ale po przeanalizowaniu tego meczu myślę, że pierwszy występ z Orzełkiem na piersi mogę zaliczyć jako udany.
Przeszedłeś ścieżkę rozwoju od Orląt Łuków, przez drugą drużynę aż do seniorów. Jak patrzysz w przeszłość, jakie wnioski wyciągasz z dotychczasowych doświadczeń?
Patrząc w przeszłość wiem, że ważne jest żeby wyznaczać sobie cele i konsekwentnie, dzień po dniu, codzienną dobrą pracą do nich dążyć. Widzę po tym że ciężką pracą można osiągnąć wszystko.
Jak na informację o Twoim powołaniu zareagowali koledzy z drużyny?
Koledzy zareagowali bardzo fajnie. Dostałem od nich dużo wskazówek i ogrom wsparcia. Wiedziałem że mocno mi kibicują i trzymają kciuki.
Masz możliwość codziennych treningów z Markiem Saganowskim, który przez wiele lat reprezentował barwy Polskiej kadry. Udzielił Ci jakichś wskazówek?
Oczywiście że tak. Odbyłem z trenerem długą i owocną rozmowę przed wyjazdem do Chorzowa. Trener bardzo we mnie wierzył. Przed zgrupowaniem mi powiedział żebym się nie stresował i robił swoje a na pewno się dobrze zaprezentuję.
Jak na powołanie zareagowało Twoje otoczenie?
Byli bardzo szczęśliwi. Wiedziałem że mam w nich wsparcie.
Porozmawiajmy o planach na przyszłość – jakie cele stawia przed sobą Przemysław Misiak?
Skupiam się na codziennej pracy i dalszym rozwoju moich umiejętności. Chcę cały czas rozwijać się piłkarsko by być coraz lepszym. A cel sportowy? awansować z Pogonią do pierwszej ligi.
Kto jest Twoim piłkarskim idolem? Na kim najbardziej wzorujesz się w swojej grze?
Ciężko wymienić jednego piłkarza bo wzoruję się na kilku. Z tych, których szczególnie obserwuję, na pewno Sergio Ramos. Inspiruje mnie przez charyzmę i twardą grę oraz świetne wyprowadzenie piłki.