IMG_3909

Pod koniec października, stanowisko trenera pierwszej drużyny Pogoni Siedlce objął Marek Saganowski. Pod wodzą nowego trenera Siedlczanie rozegrali dotychczas cztery spotkania, nie tracąc żadnej bramki. Zapraszamy do zapoznania się z wywiadem, który dziś ukazał się w „Życiu Siedleckim”.

Z Markiem Saganowskim, trenerem Pogoni Siedlce rozmawiamy o pierwszych wrażeniach oraz perspektywach drużyny przed rundą Wiosenną.

Panie Trenerze. Jakie są pierwsze odczucia z pracy w nowym miejscu?

Z pewnością jestem bardzo zadowolony po tym, co się wydarzyło. Zagraliśmy cztery mecze, wygrywając trzy i jeden remisując. Przeszliśmy do kolejnego etapu Pucharu. Nie straciliśmy przy tym żadnej bramki. Nie ma co ukrywać radości. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że wiele jest do zrobienia. Przed nami osiągnięcie celu minimum, którym jest utrzymanie się w lidze. Wielkim optymizmem napawa również sukces w Pucharze Polski. To jest fajna przygoda, ale tak naprawdę to ma być nagroda. To co mamy do zrobienia w lidze to jest dla nas podstawa.

Jak pan ocenia zespół po pierwszych tygodniach pracy?

Jestem bardzo zadowolony z drużyny, którą zastałem. Są to zawodnicy, którzy chcą się uczyć, słuchają, wiedzą gdzie się znajdują i zdają sobie sprawę z tego po co tutaj są. To oznacza, że są głodni sukcesu. Przychodząc tutaj powiedziałem, że ten zespół nie zasługuje na przedostatnie miejsce w tabeli na którym znajdowali się kiedy tutaj przychodziłem. Cechy o których mówię, zawodnicy pokazali przede wszystkim w meczach pucharowych.

sagan

 

Wielu kibiców zauważa przemianę w zespole, który nagle przestał tracić bramki. Gdzie nastąpiła zmiana?

Zmiana nastąpiła na pewno w organizacji gry. Przede wszystkim dużą rolę odegrało wyjście zawodników do wyższego pressingu. Nie cofaliśmy się do tyłu. Mamy w zespole zawodników dysponujących niezłymi cechami motorycznymi. Niektórzy z nich cechują się wręcz wybitną dynamiką. Tacy piłkarze są stworzeni do tego, żeby stosować wysoki pressing. Oczywiście w trakcie meczu są takie momenty, kiedy musimy grać w średnim pressingu, bo to też nam daje dużą możliwość do rozwinięcia kontrataku, tutaj także możemy skorzystać z predyspozycji motorycznych naszych zawodników.

Zespół wchodzi w przygotowania zimowe na fali dobrych wyników, z dużą dawką optymizmu. Na czym skupi się sztab szkoleniowy w trakcie przerwy?

Będziemy dalej pracować nad organizacją gry. Chcemy kontynuować doskonalenie współpracy pomiędzy liniami, skupiać się na wysokim pressingu i indywidualizacji zachowań poszczególnych zawodników w zachowaniach taktycznych w różnych strefach – czy to w strefie wyższej czy niskiej czy średniej. To jest ten czas, kiedy będziemy chcieli dopracować swoją taktykę, ale też nie będę ukrywał, że będziemy podejmować pracę nad innymi wariantami taktycznymi w innym ustawieniu.

312352285_484505187032353_2761881070083492128_n

Jakiej Pogoni możemy się spodziewać na wiosnę?

Mam nadzieję, że kibice zobaczą Pogoń, która szczególnie na własnym stadionie będzie prowadziła grę, będzie dominować oraz odważnie i agresywnie grać. Stać nas na to. Chcemy tracić jak najmniej bramek. Oczywiście ważne są strzelone gole i myślę, że z czasem przyjdą takie mecze, kiedy będziemy wygrywać trochę wyżej.

Trener pracował jako zawodnik z wieloma cenionymi trenerami. Czy jest jakiś szkoleniowiec który szczególnie trenera zainspirował?

Na pewno wiele nauczył mnie trener Jan Urban, trener Stanisław Czerczesow czy trener Henning Berg z którymi pracowałem jako zawodnik. Jest też trener Aleksandar Vuković u którego byłem asystentem. Od każdego z nich po części próbuję coś przechwycić do swojego warsztatu i filozofii gry. Na przykład trener Czerczesow udowodnił, że ciężki trening daje później ogromne rezultaty, dużo większe niż można się tego spodziewać. Z kolei inspiracją do przeprowadzenia analiz z zawodnikami był trener Henning Berg, a trener Urban wzorem do współpracy z zawodnikami. Od każdego trenera jest więc coś zaczerpnięte w taki sposób, aby to scalić w jedną całość. To są takie małe fragmenty, których sam doświadczyłem jako zawodnik i dziś jako trener uzupełniam nimi swój warsztat, wcielając je do drużyny.