DSC_3000

W środowej kolejce Pogoń Siedlce zagra w Łęcznej z Górnikiem.

Pogonistów czeka krótka podróż do Łęcznej. Z Siedlec bliżej tylko do Pruszkowa. Nawet lepszą informacją od niewielkiej odległości dzielącej oba miasta jest powrót do gry dwóch podstawowych piłkarzy: Adama Mójty i Adama Pazia.

W poprzednim sezonie obie drużyny rywalizowały na zapleczu ekstraklasy. W obu meczach padł remis 1:1. Gdzie dwóch się bije… tam nikt nie korzysta. Zarówno Pogoń, jak i Górnik musiały przełknąć gorycz spadku. W bieżących rozgrywkach Duma Lubelszczyzny przyjechała do Siedlec w trudnym momencie. Na ławce Górnika zasiadł – po raz ostatni – dobrze znany Rafał Wójcik, zaś jego vis-à-vis był Marcin Prasoł, który debiutował w nowej roli. Trzeba wspomnieć, że niezwykle udanie, ponieważ siedlczanie wygrali 4:0 po bramkach Andrzeja Rybskiego, Adriana Paluchowskiego (dwóch) oraz Kamila Walkowa.

Rafała Wójcika już nie ma w Łęcznej. Jest za to inny ekstrener Pogoni, a mianowicie Marcin Broniszewski. Do jego dyspozycji są byli piłkarze biało-niebieskich: Dawid Dzięgielewski, Robert Pisarczuk i Krystian Wójcik.

Pogoń w swojej historii wiele razy miała okazję mierzyć się z Górnikiem. W 21 dotychczas rozegranych spotkaniach Pogoń wygrała 8-krotnie. Tyle samo meczów kończyło się remisami, zaś Górnik triumfował pięć razy. W bramkach siedlczanie prowadzą 24-18.

Arbitrem spotkania będzie Damian Sylwestrzak z Wrocławia. W trwającym sezonie prowadził wygrany mecz Pogoni z Siarką Tarnobrzeg.

Pogoniści nie przegrali dwunastu kolejnych spotkań z rzędu. To najlepsza passa MKP w XXI wieku. Czy w Łęcznej uda się wyśrubować rekord? Początek środowego meczu o 17:00.

 

Pauza:

nikt

 

Zagrożeni pauzą:

Tomasz Margol (11 żółtych kartek)

Damian Mosiejko, Maciej Wichtowski (po 7 żółtych kartek)

Piotr Marciniec (3 żółte kartki)