DSC_5441

W ostatnim meczu w 2018 roku siedleccy piłkarze zmierzą się z Rozwojem Katowice.

Obie drużyny nie mogą pochwalić się przesadnym dorobkiem punktowym. Pogoń zajmuje 16 miejsce z dorobkiem 20 punktów, zaś Rozwój jest 13 (21 punktów). Wygrany sobotniego spotkania przezimuje nad kreską. To niezwykle ważne położenie z psychologicznego punktu widzenia.

Rozwój zamknął II-ligową kadrę jako pierwszy zespół w całej stawce. Drużyna dowodzona przez Marka Koniarka oraz Rafała Bosowskiego miała punktować zarówno w lidze, jak i w klasyfikacji Pro Junior System. W katowickim teamie najbardziej doświadczeni – Seweryn Gancarczyk (były reprezentant Polski), Tomasz Wróbel (przechodzi rehabilitację po zabiegu rekonstrukcji więzadeł krzyżowych), Mateusz Wrzesień (przypomniał o strzeleckich zdolnościach po przesunięciu ze skrzydła na szpicę) – mieli wspierać młodzież wychowaną przy ulicy Zgody 28. 

W pierwszej rundzie Pogoń zremisowała 2:2 z Rozwojem, choć do 67 minuty przegrywała 0:2. W przeciągu kilkuset sekund siedleccy napastnicy doprowadzili do wyrównania. W końcówce szala zwycięstwa mogła przechylić się na każdą ze stron, ale ostatecznie doszło do podziału punktów. Pogoń jeszcze nigdy nie przegrała z Rozwojem. Siedlczanie wygrali dwa z trzech dotychczasowych spotkań. Bramki: 7-4 dla MKP.

Arbitrem spotkania będzie Marcin Liana z Bydgoszczy, który prowadził pierwsze spotkanie pomiędzy Rozwojem i Pogonią.

Początek sobotniego meczu o 16:00.

 

Pauza:

Damian Mosiejko, Szymon Przystalski (po 4 żółte kartki)

 

Zagrożeni pauzą:

Adam Mójta, Bartosz Wiktoruk (po 3 żółte kartki)