Piłkarze siedleckiej Pogoni wygrali 6:0 w Chorzowie. 14-krotni mistrzowie Polski nigdy nie przegrali tak wysoko przy Cichej, ale to nie jedyna ciekawostka związana z meczem.
- 6:0 to najwyższe zwycięstwo Pogoni w historii występów na drugim szczeblu rozgrywkowym w Polsce
- to również najwyższe zwycięstwo w całej Nice 1 Lidze w sezonie 2017-18
- Grzegorz Tomasiewicz jako pierwszy zawodnik w historii Pogoni dobił do dwucyfrowej liczby zdobytych bramek na zapleczu ekstraklasy. Na zdobycie 10 goli potrzebował 60 spotkań
- Pogoń nie wygrała tak wysoko od 13 listopada 2004, kiedy zdeklasowała Koronę Góra Kalwaria (7:0)
- Pogoniści zdobyli sześć bramek w jednej połowie. Powtórzyli tym samym wyczyn z meczu z Koroną Góra Kalwaria. W Chorzowie zdobycie sześciopaka zajęło 35 minut, natomiast w meczu z biało-czerwono-żółtymi – 33 minuty
- o gole postarali się piłkarze z każdej formacji z pola. Poprzednio taka sytuacja zdarzyła się w wygranym 4:1 meczu z Chojniczanką w 2014 roku
- Przemysław Płacheta zanotował debiutanckie trafienie w barwach Pogoni
- Płacheta był również autorem trzeciego dubletu w bieżącym sezonie. Wcześniej – zawsze na wyjazdach – siatki rywali po dwakroć dziurawili Dariusz Zjawiński (ze Stalą Mielec) i Adrian Paluchowski (z Chojniczanką)
- mecz w Chorzowie przyciągnął na trybuny 5551 kibiców. To ósma najwyższa frekwencja w sezonie
- Ruch nigdy nie przegrał 0:6 przy Cichej. W 98-letniej historii Niebieskich zdarzały się wyższe porażki. W 1927 roku Ruch Hajduki Wielkie jako gospodarz przegrał 0:7, ale mecz był rozgrywany w Katowicach. Najwyższa klęska przydarzyła się chorzowianom w 1964 roku – 0:8 z Polonią Bytom
- przy okazji urodzin Ruchu nie mogło zabraknąć znanych twarzy na Cichej. Były selekcjoner Antoni Piechniczek, eksreprezentanci Polski: Marcin Kuźba, Maciej Stolarczyk, Mariusz Śrutwa – to jedynie wybrane przykłady sław zgromadzonych na trybunach
- wielu kibiców Ruchu opuściło stadion przed końcowym gwizdkiem. Pozostali nagrodzili siedlczan zasłużonymi brawami za ich postawę