Medialne echa meczu Pogoń Siedlce – Stomil Olsztyn.
Gazeta Olsztyńska
Asensky: U siebie gra się całkiem inaczej
Skąd się wzięło to słabe wejście w spotkanie?
Byliśmy przygotowani na to, jak będzie grał zespół z Siedlec. Ale już pierwsza akcja spowodowała błąd: wyciągnięcie ze strefy Karankiewicza i poszła piłka za plecy. Potem druga akcja i w konsekwencji utrata bramki, bo Baranowski poszedł na asekurację Karankiewicza i straciliśmy krycie w świetle bramki. Dariusz Zjawiński ma stuprocentową skuteczność i skończyło się to ładnym golem… W takim momencie trzeba jednak się podnieść. I wszystko było na dobrej drodze, ale — niestety — pojawiła się głupota, za którą piłkarz musi ponieść odpowiedzialność. Drużyna się stara, zawodnicy wypruwają z siebie żyły, a ktoś nie uszanował ich wysiłku (Siemaszko wyleciał z boiska za faul bez piłki — red.)… Jako okoliczność łagodzącą biorę to, że jest to młody zawodnik. Kara się należy, ale nie można go „kasować”. Trzeba wyjść z tej sytuacji, musimy wspólnie z zespołem zastanowić, jak z tego wybrnąć i jak zareagować.
Mecz w Siedlcach miał kilka ciekawych podtekstów (m.in. trener Pogoni Adam Łopatko w poprzednim sezonie pracował w Stomilu — red.), choć i zawodnicy, i trener podkreślali, że nie można myśleć w tych kategoriach. Mimo wszystko: rzadko się zdarza, że już w 30. minucie gry obie drużyny grają w osłabieniu.
Spodziewałem się, że jakieś „powinowactwa”, znajomości piłkarzy i dodatkowe oddziaływanie psychiczne mogą wystąpić w tym spotkaniu. Dlatego postanowiłem wprowadzić korekty w składzie: żeby zagrało jak najmniej piłkarzy z olsztyńskimi korzeniami (na boisko wybiegło ich tylko czterech — red.) i żeby uniknąć jakichś nerwowych sytuacji. I prawie by się to udało. No, ale nie zdecydowałem się na odsunięcie wszystkich olsztynian, ktoś nie wytrzymał psychicznie i mamy efekt w postaci zerowego dorobku z tego wyjazdu.
Życie Siedleckie
Domowe przełamanie stało się faktem
Pogoń nie mogła sobie wymarzyć lepszego początku. W 5 minucie Grzegorz Tomasiewicz popisał się kapitalnym podaniem pomiędzy obronę Stomilu a golkipera. Do piłki doszedł Dariusz Zjawiński i pewnym strzałem pokonał Piotra Skibę. Siedlczanie przeważali w pierwszych minutach, ale po kwadransie gry mecz wyrównał się. W 26 minucie Artur Siemaszko wychodził sam na sam z Rafałem Misztalem, ale został zatrzymany przez Mateusza Żytkę. Nieczysto. Sędzia Dawid Bukowczan wyrzucił siedleckiego defensora z boiska. Stomil nacieszył się z gry w przewadze tylko przez pięć minut. Daniel Chyła ekspresyjnie skrytykował Daniego Ramireza za symulowanie, na pomoc Hiszpanowi ruszył Siemaszko, który popchnął pomocnika Pogoni. Główny arbiter naradził się z sędzią technicznym oraz z bocznym i zdecydował się odesłać młodzieżowca do szatni. Do przerwy Pogoń prowadziła 1:0
Zjawiński i Tomasiewicz docenieni
Dariusz Zjawiński znalazł się w jedenastkach kolejki wg gol24.pl i wp.sportowefakty.pl, natomiast Grzegorz Tomasiewicz został umieszczony wśród rezerwowych na pierwszym z wymienionych portali.
Jedenastka 8 kolejki wg gol24.pl
Najlepsi I-ligowcy 8 kolejki – wp.sportowefakty.pl
Rezerwy Pogoni zostały docenione w cotygodniowym podsumowaniu IV ligi na łamach portalu MazowieckaPilka.pl. W jedenastce kolejki znaleźli się Piotr Ceranka oraz Paweł Garyga.