Wygrana w Bytowie była pierwszym wyjazdowym zwycięstwem Pogoni od 11 września 2016 roku. Powodów wyjątkowości jest jednak więcej.
W starciu z Drutexem-Bytovią, Pogoń jako pierwsza straciła bramkę. Taka sytuacja nie jest anomalią w świecie futbolu. To właśnie po poniesionej stracie poznaje się prawdziwą wartość drużyny. MKP w ostatnich miesiącach miał ogromne problemy z odwracaniem losów poszczególnych spotkań.
Kiedy ostatni raz Pogoń odwróciła losy meczu? Trzeba się cofnąć pamięcią do premierowego sezonu na zapleczu ekstraklasy w XXI wieku. W 14 kolejce Pogoń podejmowała Widzew Łódź. Łodzianie objęli prowadzenie w 20 minucie, ale później do głosu doszli gospodarze. Biało-niebiescy wygrali 3:1, a bramki zdobywali wówczas Bartosz Tarachulski, Tomasz Lewandowski i Maciej Tataj.
Wyjście z opresji na wyjeździe to jeszcze trudniejsza sprawa. Pogoniści ostatni raz przed Bytowem dokonali tego w sezonie… 2012-13. Pod koniec II-ligowych rozgrywek siedlczanie wyjechali do Krakowa. Po czterech minutach MKP przegrywał 0:1, by ostatecznie wygrać 5:3. O bramki postarali się: Przemysław Rodak, Krystian Wójcik, Robert Kwiatkowski oraz Adrian Dziubiński (dublet).
Zwycięstwa odnoszone w niesprzyjających okolicznościach smakują wyjątkowo dobrze. Być może wygrany mecz z Drutexem-Bytovią będzie przełomowy.
foto: Piotr Niciporuk