dsc_1410

Ostatni wyjazd Pogoni w 2016 roku wypadł co najmniej przyzwoicie. Podopieczni Dariusza Banasika bezbramkowo zremisowali w Bielsku-Białej ze spadkowiczem z ekstraklasy.

 

Trener Pogoni postanowił poszukać swojej szansy w Bielsku-Białej w grze z kontry. Pomóc w tym miał szybki Cezary Demianiuk, który zastąpił na szpicy Daniela Gołębiewskiego. Do środka pola powrócił Marcin Burkhardt, więc dla kogoś musiało zabraknąć miejsca. Padło na Grzegorza Tomasiewicza. Daniel Chyła odcierpiał karę za kartki i powrócił do wyjściowej jedenastki. Trzecim nieobecnym względem derbowego starcia ze Zniczem był Damian Świerblewski.

 

Tak jak przewidział trener Banasik gospodarze skupili się na posiadaniu piłki i ataku pozycyjnym. Siedlczanie byli przygotowani na taki obrót spraw i czekali na okazję do przechwytu i kontry. W 4 minucie Damian Chmiel po raz pierwszy zatrudnił Rafała Misztala. Przewaga Górali była aż nadto widoczna, ale wynik w pierwszym kwadransie pozostał nienaruszony. W 18 minucie Daniel Mikołajewski niecelnie uderzył z dystansu po zbyt krótkim wybiciu siedleckich defensorów. Taktyka Pogoni mogła przynieść efekt w 26 minucie. Konrad Wrzesiński popędził w kierunku bramki Rafała Leszczyńskiego, ale golkiper Podbeskidzia poradził sobie ze strzałem Pogonisty. Pięć minut później Chyła sprawdził czujność Leszczyńskiego, która na nieszczęście gości była na odpowiednio wysokim poziomie. W końcówce pierwszej połowy swoją szansę po kornerze miał Daniel Dybiec, lecz jego uderzenie zablokował Adam Deja. Kibice zgromadzeni na Stadionie Miejskim w Bielsku-Białej nie doczekali się bramek w pierwszej połowie.

 

Na początku drugiej połowy Misztal pewnie chwycił piłkę po lekkim strzale z głowy Łukasza Zakrzewskiego. W 52 minucie Tomasz Podgórski obsłużył Michała Janotę, który przestrzelił w sytuacji sam na sam z siedleckim golkiperem. Pogoń odpowiedziała groźnym, choć nieprecyzyjnym, uderzeniem Wrzesińskiego. Niespodziewanie dla gospodarzy to Pogoń lepiej prezentowała się lepiej w pierwszym kwadransie drugiej połowy. W 67 minucie niecelnie uderzył Demianiuk, a po chwili nikt nie zamknął akcji Chmiela. Pogoniści nie ustawali w próbach znalezienia zwycięskiej bramki. Rezerwowy Grzegorz Tomasiewicz uderzył z woleja, ale Jozef Piaček popisał się skutecznym blokiem. Chwilę później słowacki defensor Górali sfaulował na 20 metrze wychodzącego na czystą pozycję Tomasiewicza. Piaček obejrzał żółtą kartkę, a do piłki podszedł Michał Bajdur. Skrzydłowy Pogoni trafił w spojenie bramki strzeżonej przez Leszczyńskiego. W 77 minucie Jozef Dolný nie potrafił z kilku metrów sfinalizować dogrania Roberta Demjana. Wejście smoka mógł zaliczyć Daniel Gołębiewski, jednak został zablokowany na 5 metrze przed bramką gospodarzy. W doliczonym czasie gry Bajdur miał na nodze piłkę meczową, jednak uderzył z bliska obok słupka. Pogoń wywiozła z Bielska-Białej cenny punkt.

 

W kadrze meczowej Podbeskidzia zabrakło miejsca dla Kamila Jonkisza, który występował w Pogoni w rundzie wiosennej sezonu 2015-16. Konrad Wrzesiński także był związany kontraktem z Góralami, ale wybrał grę w Siedlcach (najpierw wypożyczenie, następnie transfer definitywny). Przez dwa lata (od wiosny 2008 do jesieni 2009) piłkarze Podbeskidzia był Damian Świerblewski.

 

W sobotę 29 października o 16:00 Pogoń podejmie Wisłę Puławy.

 

I liga

14 kolejka

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Pogoń Siedlce 0:0

 

Podbeskidzie: 13. Rafał Leszczyński – 18. Łukasz Zakrzewski, 7. Adam Deja, 15. Jozef Piaček, 5. Mariusz Magiera – 14. Damian Chmiel, 10. Marek Sokołowski, 8. Daniel Mikołajewski (80, 28. Szymon Lewicki), 16. Michał Janota (63, 30. Jozef Dolný), 17. Tomasz Podgórski (63, 11. Łukasz Sierpina) – 23. Robert Demjan

 

Pogoń: 12. Rafał Misztal – 2. Tomasz Lewandowski (54, 24. Damian Świerblewski), 4. Arkadiusz Jędrych, 14. Mateusz Żytko, 8. Daniel Chyła – 93. Konrad Wrzesiński, 7. Daniel Dybiec, 15. Rafał Makowski, 18. Marcin Burkhardt (57, 10. Grzegorz Tomasiewicz), 11. Michał Bajdur – 21. Cezary Demianiuk (80, 9. Daniel Gołębiewski)

 

Żółte kartki: Adam Deja 27, Jozef Piaček 72 – Tomasz Lewandowski 34, Michał Bajdur 74, Rafał Misztal 90+1

 

Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa)

Widzów: 5172