W sobotę 22 października o godzinie 18:00 Pogoń Siedlce na wyjeździe zmierzy się z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Trener Dariusz Banasik w meczu z Podbeskidziem nie będzie mógł liczyć na przeziębionego Piotra Kurbiela oraz na kontuzjowanego Lukę Štefanca.
Podbeskidzie po 13 meczach z dorobkiem 18 punktów plasuje się na 9 miejscu w ligowej tabeli. Od poprzedniej kolejki szkoleniowcem spadkowicza z ekstraklasy jest Jan Kocian, który zastąpił na tym stanowisku Dariusza Dźwigałę. Podbeskidzie w debiucie słowackiego trenera wygrała na wyjeździe z GKS Tychy 1:0.
– Jest to dla nas ostatni wyjazd w tym roku, z którego warto byłoby przywieźć punkty. Oczywiście doceniamy klasę rywala. Mnie cieszy, że do składu wracają kolejni zawodnicy, bo ostatnie 3 mecze były dla nas bardzo trudne z powodu problemów kadrowych. Nie jedziemy do Bielska-Białej po to, żeby przegrać – tak zapowiada najbliższe starcie trener Pogoni Dariusz Banasik.
Sobotni mecz pomiędzy Pogonią a Podbeskidziem będzie historycznym, pierwszym spotkaniem pomiędzy obiema drużynami.
Mecz w Bielsku-Białej poprowadzi sędzia Łukasz Szczech. Arbiter z Warszawy pięciokrotnie gwizdał w spotkaniach z udziałem siedlczan i za każdym razem Pogoń schodziła z boiska pokonana.
Raport kartkowy:
Zagrożeni pauzą: Mateusz Żytko, Marcin Burkhardt