Siedlecka Pogoń przegrała w Katowicach z GKS 0:1. Jedyną bramkę w 55 minucie zdobył Paweł Mandrysz.
Do meczu siedlczanie przystąpili osłabieni brakiem pauzującego za kartki Konrada Wrzesińskiego oraz przebywającego na zgrupowaniu kadry Albana Sulejmaniego. Do meczowej osiemnastki wrócił za to Damian Świerblewski, który pojawił się na boisku w końcowych minutach spotkania.
Od pierwszych minut przewagę na boisku chcieli udokumentować wyżej notowani gospodarze, zaś siedlczanie nastawili się na grę z kontry. Po jednej z nich Piotr Krawczyk stanął oko w oko z bramkarzem GKS Mateuszem Abramowiczem, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej. Potem zagrożenie stworzył Paweł Mandrysz, który nieczysto trafił w piłkę. W 20 minucie strzał na bramkę z dystansu oddał Grzegorz Goncerz, lecz nie trafił do celu. Później obie strony atakowały, jednak brakowało klarownych sytuacji bramkowych. Dopiero w 33 minucie po indywidualnej akcji Cezary Demianiuk przełożył defensora z Katowic i uderzył wprost w golkipera miejscowych. Jeszcze w tej akcji strzelać próbował Grzegorz Tomasiewicz, jednak jakość tego uderzenia była bardzo słaba. Do przerwy wiele ciekawego już się nie wydarzyło i obie drużyny schodziły do szatni bez zdobytej bramki.
W 50 minucie groźnie skontrowała GieKSa. Mandrysz z piłką w środkowej strefie przed polem karnym oddał mocny strzał, jednak piłka minimalnie minęła światło bramki. Cztery minuty potem Kamiński główkował po stałym fragmencie obok słupka. Za chwilę padł gol dla miejscowych. Nieudana pułapka offsajdowa Pogonistów, Mikołaj Lebedyński wyłożył piłkę Pawłowi Mandryszowi i ten nie mógł się pomylić. Gospodarze po strzelonej bramce chcieli pójść za ciosem i atakowali siedlecką bramkę co chwilę. Szanse na podwyższenie zmarnował m.in. Grzegorz Goncerz nie trafiając w bramkę. Goście z kolei próbowali atakować z bocznych sektorów boiska, ale z dośrodkowaniami radzili sobie defensorzy GKS. W 67 minucie o wyrównanie pokousić się mógł Daniel Gołębiewski, jednak piłka poszybowała wysoko nad bramką. W 82 minucie przed szansą podwyższenia wyniku był Andreja Prokić. Przegrał jednak pojedynek z Rafałem Misztalem. Kilka minut później Misztal uratował Pogoń przed stratą gola po strzale Goncerza. Mimo niekorzystnego wyniku dla siedlczan, to katowiczanie do końca meczu walczyli o podwyższenie, zaś podopieczni Dariusza Banasika czekali na końcowy gwizdek sędziego.
Czwartym upomnienie w rundzie otrzymał Daniel Chyła i tym samym będzie musiał pauzować w następnym meczu ze Zniczem Pruszków.
Następne spotkanie Pogoniści rozegrają w Siedlcach ze Zniczem Pruszków. Mecz zaplanowano na niedzielę 16 października o 15:00.
I liga
12 kolejka
GKS Katowice – Pogoń Siedlce 1:0 (0:0)
Bramka: Paweł Mandrysz 55
Katowice: 1. Mateusz Abramowicz – 4. Alan Czerwiński, 27. Mateusz Kamiński, 5. Damian Garbacik, 3. Dawid Abramowicz – 10. Tomasz Foszmańczyk (78, 21. Oliver Práznovský), 6. Bartłomiej Kalinkowski, 35. Łukasz Zejdler (88, 20. Sławomir Duda), 7. Grzegorz Goncerz, 16. Paweł Mandrysz (70, 17. Andreja Prokić) – 90. Mikołaj Lebedyński
Pogoń: 12. Rafał Misztal – 2. Tomasz Lewandowski, 4. Arkadiusz Jędrych, 14. Mateusz Żytko, 8. Daniel Chyła – 21. Cezary Demianiuk, 7. Daniel Dybiec (80, 24. Damian Świerblewski), 15. Rafał Makowski (85, 6. Marcin Paczkowski), 10. Grzegorz Tomasiewicz, 20. Piotr Krawczyk (72, 99. Piotr Kurbiel) – 9. Daniel Gołębiewski
Żółte kartki: Mateusz Kamiński 49, Damian Garbacik 84 – Daniel Chyła 53
Sędzia: Marek Opaliński (Legnica)