Przedstawiamy rozmowę z najnowszym nabytkiem MKP Pogoń – Grzegorzem Tomasiewiczem.
Pierwsze kroki stawiałeś w Jaworznie skąd pochodzisz, ale szybko trafiłeś do topowych polskich klubów takich jak Ruch Chorzów czy Legia Warszawa. Musiałeś być wyróżniającym zawodnikiem?
Na pewno w tamtym okresie byłem wyróżniającym się zawodnikiem, grałem w reprezentacji Polski w każdej kategorii wiekowej. Teraz troszeczkę mój rozwój przystopował, ale wierzę, że tutaj złapie bardzo dużo minut.
W seniorach swoje pierwsze kroki stawiałeś w rezerwach Legii u trenera Banasika. Dobrze układała się wam współpraca?
Tak moim pierwszym trenerem w seniorskiej piłce był trener Banasik. Współpraca układała się bardzo dobrze.
Miałeś przyjemność trenować z pierwszym zespołem Legii. Jak działa takie wyróżnienie dla młodego zawodnika?
Jest to wielkie wyróżnienie trenować w takim zespole z takimi zawodnikami. Jest dodatkowa motywacja i wiesz, że to co robisz idzie w dobrą stronę. Starasz się, żeby zostać na stałe w pierwszym zespole.
Z Legii trafiłeś do Arki gdzie zebrałeś cenne I-ligowe doświadczenie? Jak ocenisz ten etap w swojej karierze?
Myślę, że było to dobre posunięcie z mojej strony. Trenowałem regularnie z doświadczonymi zawodnikami, złapałem trochę doświadczenia poprzez właśnie treningi z nimi. Z pierwszej rundy mogę być zadowolony, bo grałem w miarę regularnie, zaś w drugiej już niestety nie. Nie wiem dlaczego, ale nie mi to oceniać.
Jak znalazłeś się w Siedlcach? Zapewne duże znaczenie miało to, że drużynę objął trener Banasik.
Tak duże znaczenie miała obecność trenera Banasika, ale też chciałem sam odejść na wypożyczenie z powodu, że jeszcze tylko rok mam przywilej młodzieżowca i chciałbym bardzo to wykorzystać.
Już kilka dni jesteś w Siedlcach? Jak ocenisz klub, zaplecze?
Jestem pozytywnie nastawiony do Pogoni. Jest kilka boisk do treningu i to jest najważniejsze.
Cel na najbliższy sezon?
Chciałbym być jak najwyżej w tabeli z Pogonią, bo drużyna jest zawsze na pierwszym miejscu, a jeśli chodzi o mnie to w moim wieku najważniejsza jest regularna gra. Jeśli będę grał, a wierze że tak będzie, to jestem o siebie spokojny.
fot. sport.trojmiasto.pl