z17289884Q,Michal-Bajdur

Oto co powiedział w krótkim wywiadzie tuż po podpisaniu kontraktu z Pogonią nowy nabytek biało-niebieskich – Michał Bajdur.

 

Jesteś wychowankiem Warty Mstów, następnie jako 17-latek trafiłeś do Legii. Opowiedz o dotychczasowej karierze.

Zgadza się. Zaczynałem przygodę w Warcie Mstów. W wieku 15 lat grałem już w seniorach, następnie trafiłem do juniorów Legii, gdzie trenerem był Krzysztof Dębek. Po roku pobytu w Warszawie występowałem w Młodej Ekstraklasie właśnie u trenera Dariusza Banasika. Zdobyliśmy wtedy mistrzostwo Młodej Ekstraklasy, a ja wyjechałem na dwa obozy przygotowawcze z pierwszą drużyną. Trener Jan Urban zdecydował jednak, że najlepiej będzie jak udam się na wypożyczenie do jakiegoś I-ligowego klubu. Występowałem kolejno w Kolejarzu Stróże, wróciłem do rezerw Legii, następnie rok w Dolcanie i pół roku w Zagłębiu.

 

W Legii miałeś okazję trenować z piłkarzami pierwszej drużyny. Ciężko było się przebić do kadry mistrza Polski?

Było bardzo ciężko, Legia posiadała i posiada obecnie najlepszą drużynę w Polsce. Poziom gier w treningu jest zawsze bardzo wysoki i to była przyjemność oraz wielkie doświadczenie trenować wśród tak dobrych zawodników zawodników. Mimo że nie zagrałem w pierwszej drużynie Legii, to wynosiłem dużo z każdego treningu w którym brałem udział.

 

Najwięcej doświadczenia zebrałeś grając w I-ligowcach: Kolejarzu Stróże i Dolcanie Ząbki. Jak wspominasz ten okres?

Okres w Kolejarzu i Dolcanie wspominam bardzo dobrze. Stróże to moje pierwsze kroki w poważniejszej piłce seniorskiej, jednak trener Przemysław Cecherz postawił na mnie i zagrałem w prawie wszystkich meczach w rundzie. To był dobry krok, jednak po namowie trenera Jacka Magiery zdecydowałem się wrócić do rezerw Legii, które walczyły wtedy o awans do II ligi. W Dolcanie byłem już bardziej dojrzały piłkarsko. Trener Dariusz Dźwigała stworzył solidny skład i graliśmy bardzo dobrą, przyjemna dla oka piłkę. Przez sezon grania w Ząbkach zdobyłem 8 bramek i był to dla mnie fajny okres.

 

Jak ocenisz swoje ostatnie pół roku w Zagłębiu?

Nie jestem zadowolony z tego okresu. Wywalczyłem sobie miejsce w składzie, zagrałem w półfinale Pucharu Polski z Lechem naprawdę dobry mecz, ale złapałem kontuzję i później było już tylko pod górkę. Nie chcę jednak pamiętać złych rzeczy. Teraz jestem w Pogoni i dam z siebie wszystko.

 

Teraz przychodzisz do kolejnego I-ligowca – Pogoni Siedlce. Co sprawiło, że znalazłeś się właśnie w Siedlcach?

Największy wpływ na to miała osoba trenera Dariusza Banasika. Pracowaliśmy razem w Młodej Legii i to była bardzo owocna praca. I ja i szkoleniowiec byliśmy zadowoleni z współpracy, więc kiedy otrzymałem telefon od trenera z propozycją gry w Pogoni, którą będzie prowadził od razu się zdecydowałem.

 

Co jest twoim osobistym celem, jeśli chodzi o najbliższy sezon?

Moim celem jest po prostu granie jak najlepiej w piłkę, strzelanie bramek oraz dawanie kolegom asyst. Tylko w taki sposób mogę pomóc drużynie i sam siebie wypromować, bo szczytem moich marzeń nie jest występowanie w I lidze. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

 

Jak wspominasz inauguracyjny mecz sezonu 2015/16?

Wygraliśmy wtedy z Pogonią 4:0, a ja zdobyłem dwie bramki. Byłem bardzo zadowolony z tego meczu, to był świetny początek rundy. Mam nadzieję, że będzie wiele takich spotkań już w barwach Pogoni.

 

fot. Sport.pl