Oto co po swoim powrocie do MKP Pogoń powiedział Tomasz Lewandowski, pierwszy transfer do klubu z Siedlec.
Wracasz do Pogoni po roku nieobecności. Jak wspominasz sezon kiedy po dramatycznych okolicznościach utrzymaliście się w lidze?
Był to bardzo młody i niedoświadczony zespół, który dopiero uczył się gry na zapleczu ekstraklasy. Można było zakładać, że będziemy walczyć o utrzymanie, ale nikt się nie spodziewał takich emocji na koniec sezonu zakończonego barażami z Rakowem. Pamiętam tą radość wraz z kibicami po ostatnim gwizdku sędziego w Częstochowie. Sezon 2014/15 dał wiele dobrego zawodnikom, ale również samemu klubowi.
Dlaczego po sezonie postanowiłeś odejść z Pogoni?
Po sezonie postanowiłem wrócić do mojego rodzinnego miasta. Przechodziłem do zespołu, który wywalczył czwarte miejsce w poprzednim sezonie i mówił głośno o awansie do ekstraklasy. Uznałem to jako awans sportowy. Niestety życie wszystko zweryfikowało i zamiast walki o pierwsza lokatę, była walka o utrzymanie. Nie ma już co do tego wracać. Cieszę się, że zarząd Pogoni zaufał mi i dał możliwość powrotu do Siedlec.
Co skłoniło cię do ponownego przyjścia do klubu z Siedlec?
Gdy pojawiło się zainteresowanie ze strony Pogoni to w ogóle się nie zastanawiałem, bo mam tylko i wyłącznie same pozytywne wspomnienia z tym klubem. Wiem jaki ten klub ma potencjał i chce być jego częścią.
Jakie wiążesz tym razem plany z MKP Pogoń?
Chciałbym aby Pogoń w następnym sezonie nie walczyła tylko o utrzymanie. Życzyłbym sobie aby z roku na rok klub umacniał się na zapleczu ekstraklasy.