Mamy już komplet wyników z 31 kolejki I ligi. Sezon zmierza powoli ku zakończeniu jednak najpierw musimy poznać zespoły, które wywalczą premię do ekstraklasy oraz te, które zapewnią sobie utrzymanie. Walka nadal trwa i wygląda na to, że w kwestii utrzymania wszystko rozstrzygnie się dopiero rzutem na taśmę, w ostatniej serii spotkań. Więcej o 31 kolejce gier w podsumowaniu!
Stomil Olsztyn 0:4 Arka Gdynia
Sangoy, Kakoko, Vinicius, Siemaszko
Co do Arki, musiałbym co tydzień powtarzać te same słowa: pokaz siły, klasa, znakomita gra. Na usta cisną się same superlatywy, a poziom Gdynian to absolutne mistrzostwo I ligi. Zasłużony awans i kolejne zwycięstwo, a raczej pogrom. Pierwszy gol Sangoya to nie wszystko na co warto zwrócić uwagę. Asysta była dziełem sztuki i to właśnie za to techniczne podanie to Siemaszki należy głównie pochwalić Argentyńczyka.
Olimpia Grudziądz 0:1 Miedź Legnica
Stasiak
Szczęśliwa po wyjazdowej wygranej z Pogonią, Olimpia zmierzyła się na własnym obiekcie z Miedzią. To mógł być kolejny, mały kroczek w kierunku utrzymania, ale nie udało się go postawić. Gospodarze ulegli gościom po jednym trafieniu.
Zawisza Bydgoszcz 1:2 Wigry Suwałki
Panajotow, Stawarczyk (s), Kozak
Zawisza postraszył rywali swoim ostatnim wyczynem, czyli przekonującym zwycięstwem z Chrobrym 4:1. Przyjezdni z Suwałk nie myśleli o tym wyniku i zagrali swoje. Jak widać to wystarczyło i Wigry niesamowicie zaskoczyły zgarnięciem pełnej puli w Bydgoszczy.
Bytovia Bytów 2:1 MKS Kluczbork
Rzuchowski, Surdykowski, Swędrowski
Od trzech spotkań niepokonana Bytovia zmierzyła się z beniaminkiem z Kluczborka. Ważniejszy był to mecz dla gości, którzy wciąż zmagają się z problemem wywalczenia sobie miejsca w rozgrywkach I ligi w nowym sezonie. Klub z Bytowa ma jednak w swoich szeregach między innymi Janusza Surdykowskiego, który trafił do siatki w tym meczu (strzelając czternastego gola w sezonie). Rywalizacja zakończyła się wygraną miejscowych 2:1.
Chrobry Głogów 2:0 Wisła Płock
Górski, Lafrance
W końcu mecz drużyn oscylujących w górnych rejonach tabeli. Kto by się spodziewał takiego rozstrzygnięcia? Wisła potrzebowała trzech oczek to przypieczętowania awansu, ale przegrała. Na radość trzeba będzie poczekać jeszcze przynajmniej przez tydzień. Piętnasty gol Górskiego, a mógł być również szesnasty, ale snajper Chrobrego nie wykorzystał jedenastki.
Sandecja Nowy Sącz 2:0 GKS Bełchatów
Aleksander 2x
Sandecja zrobiła ogromny postęp w rozgrywkach wiosennych. Tak więc gości z Bełchatowa czekało arcytrudne starcie. Na jedyne, dwa gole stać było tylko i wyłącznie gospodarzy, a dokładnie Arkadiusza Aleksandra. Walka o koronę króla strzelców nabiera rumienców!
Pogoń Siedlce 2:0 Rozwój Katowice
Gołębiewski, Wrzesiński
Szybkie, dwie bramki były Pogoni bardzo potrzebne. Biało-niebiescy poczuli większą swobodę na boisku i grali zdecydowanie lepiej niż w przegranym starciu z Olimpią. Na jednego z głównych bohaterów spotkania wyrósł Daniel Gołębiewski, który kilkukrotnie narobił strachu defensywie Rozwoju, która tego dnia była dziurawa jak ser szwajcarski. Napastnik Pogoni najpierw sam wykorzystał nieporozumienie rywala i wpakował piłkę do siatki, a później w podobnej sytuacji również poszedł do końca za piłką, co sprytnie wykorzystał Konrad Wrzesiński lobując bramkarza.
Chojniczanka Chojnice 2:0 Zagłębie Sosnowiec
Zawistowski, Feruga
Zagłębie na wiosnę jest zupełnie innym zespołem i wciąż szuka formy z meczów rozgrywanych jesienią. Chojniczanka mogła więc śmiało liczyć na punkty w tym pojedynku, może nawet na komplet. Tak też się stało. W Chojnicach bramki zdobywała tylko jedna drużyna – podopieczni Macieja Bartoszka. Na listę strzelców wpisali się Paweł Zawistowski i Daniel Feruga.
red. Andrzej Parapura