W 21 kolejce I liga znowu przypomniała o swoich tradycyjnych zwrotach akcji w ostatnich minutach spotkań. W ostatni weekend na zapleczu ekstraklasy padło 15 goli, z czego tylko 5 w pierwszej połowie. To była seria remisów, aż 5 z 8 spotkań zakończyło się podziałem punktów. Hitem kolejki było starcie w Gdyni – Arka kontra Zagłębie Sosnowiec. Nas najbardziej interesowały poczynania na oświetlonym obiekcie w Siedlcach, gdzie Pogoń podejmowała Wisłę Płock. Tyle na wstępie – czas podsumować to, co wydarzyło się od piątku do niedzieli w I lidze.
Rozwój Katowice 2:1 Stomil Olsztyn
Gałecki (k), Czerkas, Głowacki
Rozwój szybko otrząsnął się po pierwszej, wiosennej porażce z Bytovią. Zawodnicy z Katowic podjęli walkę z jednym z silniejszych rywali w I lidze i trud ten się opłacał. Gospodarze zgarnęli jakże ważne trzy oczka, a do wygranej przyczynił się były Pogonista – Adam Czerkas, który zanotował trafienie na 2:0. Stomil wyraźnie wiosną obniżył loty. Po remisie z Olimpią nadszedł czas na jeszcze bardziej nieoczekiwaną porażkę. Te wyniki bolą kibiców z Olsztyna tym bardziej, jeśli zerkną w układ tabeli. Podopieczni Mirosława Jabłońskiego ugrali zaledwie jedno oczko w konfrontacjach z dwoma najsłabszymi zespołami w rozgrywkach.
Arka Gdynia 2:2 Zagłębie Sosnowiec
Abbott, Formella, Sobieraj (s), Fidziukiewicz
Przed startem rundy wiosennej mówiło się, że to będą dwaj kandydaci do awansu. Z jednej strony Arka – mieszanka młodości z rutyną, z drugiej zaś Zagłębie – sensacja jesieni. Gdyby spróbować porównać oba zespoły, to faworytem w walce o ekstraklasę i bezpośrednim starciu byłaby drużyna z Gdyni. Jednak jesteśmy bogatsi o jeden mecz między tymi zespołami, który odbył się jesienią w Sosnowcu. Wtedy to beniaminek zmiażdżył rywala, wygrywając 4:2. W piątkowym spotkaniu zawodnicy zrobili wszystko, by to starcie przypominało pierwszy pojedynek. Zagłębie stało przed szansą na dogonienie Arki w tabeli, jednak gościom nie udało się utrzymać prowadzenia i w 90 minucie gola na wagę remisu zdobył wypożyczony z Lecha Poznań – Dariusz Formella.
Bytovia Bytów 0:0 Wigry Suwałki
W pierwszym meczu tych drużyn był remis 2:2. Oba zespoły łączy też drugi sezon z rzędu w I lidze. Jakby tego było mało w drugim starciu między Bytovią a Wigrami również był remis, tym razem bezbramkowy. Jedno, co zdecydowanie różni te zespoły, to pozycja w tabeli. Bytów plasuje się na 9 pozycji, a Suwałki na 14, tuż nad strefą spadkową.
Pogoń Siedlce 0:0 Wisła Płock
12 marca nastąpił długo wyczekiwany przez sympatyków Pogoni mecz, który oznaczał powrót klubu z Siedlec na własny stadion. Publiczność dopisała, z jednej i drugiej strony zawodnicy mogli liczyć na głośny doping. Jesienią, nieoczekiwanym zwycięzcą byli podopieczni Marcina Sasala, którzy w Płocku wygrali 2:0. W sobotę plan był podobny – ograć lider, tylko tym razem u siebie. Pozycja w tabeli jasno i wyraźnie przypominała hierarchię, ale biało-niebiescy byli bardzo zdeterminowani, by osiągnąć korzystny rezultat. Wisła mimo liderowania nie chciała zepchnąć gospodarzy do rozpaczliwej defensywy albo po prostu nie była w stanie tego zrobić. Miejscowi postawili się przyjezdnym z Płocka i odpowiadali kontrami. Najlepsze okazje do zdobycia bramki miał Damian Świerblewski, ale jego strzały blokował obrońca albo bronił bramkarz. Mecz mógł się podobać, nie brakowało szans z obu stron, ale szwankowała skuteczność. Spotkanie zakończyło się remisem, a fakty są takie, że Siedlce mogą być dumne ze swojego zespołu, który w dwóch pojedynkach z obecnym liderem nie dał się ograć, a nawet nie stracił bramki.
GKS Bełchatów 1:1 Chrobry Głogów
Papikjan, Drewniak
Bełchatów podobnie jak Chrobry ma w tym sezonie dobry zespół, który stać na spokojne utrzymanie, ale trudno powiedzieć czy te kluby włączą się do walki o awans. Wydaje się, że czwórka: Wisła, Arka, Zagłębie oraz Zawisza mają więcej do zaoferowania, dlatego są w ścisłej czołówce tabeli. Przechodząc jednak do pojedynku GKS versus Chrobry, widzowie zgromadzeni na stadionie w Bełchatowie mieli prawo oczekiwać ciekawego spotkania. Takie też dostali, zwłaszcza w końcówce. W 81 minucie trafił Aghwan Papikjan i kiedy wydawało się, że już nic złego miejscowym się nie stanie, to w 90 minucie odpowiedział Szymon Drewniak, który uratował remis gościom z Głogowa.
Olimpia Grudziądz 1:0 Chojniczanka Chojnice
Nildo
Widać, że w Grudziądzu czas zimowy został przeprowadzony jak należy. Podział punktów na boisku w Olsztynie oraz zwycięstwo z Chojniczanką napawają do optymizmu przed następnymi kolejkami. Olimpia może być zachwycona swoim nowym nabytkiem – Nildo. To właśnie 32- letni Brazylijczyk zdobył już drugiego gola wiosną.
MKS Kluczbork 1:2 GKS Katowice
Deja, Iwan, Wołkowicz
To była niewątpliwie kolejka klubów z Katowic, które wygrały swoje spotkania. GKS zgarnął wyjazdowe trzy oczka na terenie MKS Kluczbork. Przyjezdni dość szybko narzucili swoje warunki, już w 3 minucie prowadzenie gościom zapewnił Bartosz Iwan.
Miedź Legnica 1:1 Zawisza Bydgoszcz
Artjunin, Angielski
Czołówka tabeli traciła masowo punkty co było świetną informacją dla Zawiszy. Klub z Bydgoszczy chciał za wszelką cenę wykorzystać potknięcia rywali, ale sam po pierwszej połowie przegrywał. Faworyzowanej Zawiszy wynik uratował Karol Angielski.
red. Andrzej Parapura
fot. Kinga Lewandowska