17

Oto co powiedzieli po meczu z Rozwojem Katowice trener oraz zawodnicy biało-niebieskich.

 

Marcin Sasal: To był dla nas bardzo ważny mecz. Takie mecze, z ostatnim zespołem w tabeli, zawsze są trudne dla drużyn, które na taki teren przyjeżdżają. Dla gospodarzy to kolejny mecz, w którym chcą się odbudować, ruszyć do przodu, czego przeciwnicy się obawiają. Zagraliśmy bardzo dobrze w pierwszych minutach. Strzeliliśmy bramkę, mieliśmy kilka sytuacji, ale po dziesięciu minutach chyba się zadowoliliśmy, uznając, że będzie lekko, łatwo i przyjemnie. Zrobiliśmy wszystko, by pierwsza połowa skończyła się 1:1, a mogliśmy ją przegrać. Graliśmy na stojąco i bardzo nonszalancko. O to miałem pretensje w przerwie. W drugiej połowie wyglądaliśmy już o niebo lepiej taktycznie, poprawiliśmy ustawienie, już nie było takiego żywiołowego futbolu, jaki uprawialiśmy wcześniej. Cóż, popełniamy sporo błędów, jeszcze chwilami wkrada się chaos i nie wygląda to dobrze. Straciliśmy dwie bramki, ale siła ofensywna i sposób grania Rozwoju, rzucającego wszystko na jedną szalę, spowodował, że mieliśmy też swoje okazje i kontry. Gdy strzeliliśmy trzecią bramkę, to było widać, że dowieziemy zwycięstwo do końca. Mamy na tyle doświadczonych zawodników, że nie mogą sobie pozwolić na wiele głupot, które jednak dziś zrobili. Adam Duda miał swój bardzo dobry dzień, zagrał bardzo dobre spotkanie i chwała mu za to, ale na jego gole pracował cały zespół.

 

Dawid Dzięgielewski: Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego zwycięstwa, bo to był naprawdę trudny teren. Nasza passa bez porażki trwa i nie zamierzamy jej przerwać. Teraz jedziemy do Bytowa po kolejne punkty.

 

Mariusz Rybicki: Na pewno mecz miał trochę dramaturgii. Objęliśmy szybkie prowadzenie, co poskutkowało później brakiem koncentracji i stratą gola. Trochę może opadły nam siły i pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. W drugiej połowie znowu objęliśmy prowadzenie, a po chwili je straciliśmy. Na szczęście „kropkę nad i” postawił Adam Duda i udało nam się wywieźć z Katowic zwycięstwo. Patrząc na całe spotkanie graliśmy lepiej piłką od przeciwników, mieliśmy więcej klarownych sytuacji, choć i gospodarze szczególnie w pierwszej połowie mogli się pokusić o gola.

 

Mateusz Żytko: Bardzo ciężki mecz i dlatego jesteśmy super zadowoleni, że udało się zdobyć trzy punkty. Rozwój nie jest tak słabą drużyną jak wskazują jego wyniki i miejsce w tabeli. Zostawiliśmy wszyscy kawał zdrowia na boisku, aby móc się teraz cieszyć ze zwycięstwa. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nasza gra nie wyglądała dzisiaj zbyt dobrze po względem taktycznym i przed następną kolejką musimy pewne rzeczy poprawić.

 

 

fot. Piotr Niciporuk