Paka

Pogoniści po nieprawdopodobnym meczu w Siedlcach z Arką Gdynia, pojechali do Byczyny, gdzie zmierzyli się z Widzewem Łódź. O opinię „na gorąco” poprosiliśmy strzelca drugiej bramki, Marcina Paczkowskiego.

 

 

-Zdecydowana przewagę w posiadaniu piłki miał Widzew. Już przed meczem wiedzieliśmy, że tak będzie więc byliśmy na to przygotowani. Mieliśmy świadomość jak powinniśmy zagrać. Wybraliśmy niski pressing, który zaowocował szybkimi kontratakami. Udało się strzelić bramkę już w pierwszej połowie i do przerwy prowadziliśmy 1:0. Na drugą odsłonę wyszliśmy z nastawieniem, że nie możemy stracić bramki, a jeśli się uda szybko podwyższyć przewagę, uspokoi to mecz. Na pewno ogromnie cieszymy się z tego zwycięstwa, ponieważ ono przedłuża nadzieję o pozostaniu Pogoni w I lidze!” – powiedział po tym spotkaniu zawodnik biało-niebieskich.