42

Wypowiedzi piłkarzy Pogoni Siedlce po meczu z Drutexem-Bytovią Bytów.

Ziggy Gordon: Myślę, że pierwszą połowę musimy ocenić pozytywnie. Druga połowa nie mogła być aż tak dobra. Bytovia nie grała dobrze, więc oczywiste, że ich trener dokonał zmian. Złamanie defensywy rywali stało się dla nas trudniejsze. Nigdy nie byłem częścią zespołu, który nie zdobywał goli pomimo tworzenia tak wielu dogodnych sytuacji. To coś nowego dla mnie. To bardzo frustrujące. Takie mecze jak ten z Bytovią powinny być przyjemnością. Na przerwę powinniśmy schodzić z prowadzeniem 2:0 i cieszyć się grą w drugiej połowie. Jesteśmy ciągle spięci, ponieważ nie wykorzystujemy naszych sytuacji. Nigdy nie da się grać dobrze przez cały mecz. To normalne. Jestem pewny, że wkrótce zaczniemy wygrywać.

Meik Karwot: To nie był pierwszy mecz, w którym dobrze wyglądaliśmy. Uważam, że dobrze gramy w piłkę. W meczach z Wigrami i Stalą kreowaliśmy dogodne sytuacje. Brakuje nam szczęścia, ale wierzę, że ono wróci do nas. Piłka nożna zawsze się obroni. W naszej sytuacji najważniejszy jest spokój w każdej boiskowej sytuacji. Jestem przekonany, że zła karta odwróci się w następnych meczach.

Damian Świerblewski: Pierwsza połowa fajnie nam się ułożyła. Mieliśmy grać pressingiem i stwarzać sytuacje. I tak było. Problem w tym, że i ja, i Daniel Chyła mieliśmy 100-procentowe sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. W pierwszej połowie mogliśmy zamknąć mecz. Po przerwie chcieliśmy, ale nie byliśmy w stanie zdobyć zwycięskiej bramki. W końcówce pierwszej połowy chciałem lobować bramkarza. Z perspektywy czasu można się zastanawiać, czy mogłem mijać golkipera lub przyjmować piłkę, ale decyzję musiałem podjąć w ułamku sekundy.