A8tktkqTURBXy9hMDUwODFlMDVlMTAxYzg0ZTlkMTdhODM5NmVjMGM5OS5qcGVnkpUDAMyRzRIpzQo3kwXNAxTNAbw

„Przegląd Sportowy” po raz kolejny przybliżył sylwetkę Pawła Matłacza, wychowanka Pogoni Siedlce przechodzącego rehabilitację po poważnej kontuzji.

Okazją do wspomnień i spotkań ze znajomymi z boiska stały się mecze charytatywne organizowane dla ciebie.

Paweł Matłacz: Jesienią moi przyjaciele z Pogoni, z którymi kiedyś grałem, zmierzyli się z Zawodową Reprezentacją Siedlec. Pierwszy raz od wypadku znalazłem się tak blisko boiska, mogłem usiąść na ławce rezerwowych. W pewnym momencie tak się poczułem, jakbym był zdrowy i czekał na wejście. Nic mnie nie bolało, nic nie piekło, nic nie ściskało.

Pierwszy raz?

Paweł Matłacz: Pierwszy. Niesamowite przeżycie, że mogłem tam siedzieć i zdrowie na to pozwoliło. Bo wcześniej, jakbym chciał, to byłby problem. Nie wytrzymywałem długo na twardym.

CAŁY ARTYKUŁ

 

Przed Pawłem Matłaczem wciąż długi proces rehabilitacji, na który potrzebuje środków. Jeżeli ktoś zechciałby pomóc, może przekazać 1% podatku lub darowiznę na konto: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001. Fundacja Avalon, w tytule prosimy wpisać: „Matłacz, 5041”.

Więcej informacji TUTAJ.

Organizowane są też licytacje, z których dochód jest przeznaczony na dalsze leczenie poszkodowanego bramkarza. Do tej pory można było wylicytować koszulki m.in. Piotra Zielińskiego, Bartosza Kapustki czy najlepszych klubów ekstraklasy. Szczegóły akcji są zamieszczane na Facebookowym profilu Pawła Matłacza.