DSC_4365

Skra Częstochowa będzie czwartym beniaminkiem z jakim zmierzą się siedlczanie w sezonie 2018-19. Żadna z poprzednich konfrontacji z nowicjuszami na boiskach II ligi nie zakończyła się powodzeniem.

Skrzaki zaczęły sezon niemrawo, jednak z każdym tygodniem było coraz lepiej. Nie na tyle jednak dobrze, żeby wydostać się ze strefy spadkowej. Podopieczni 33-letniego Pawła Ściebury w poprzednim sezonie wygrali konkurencyjną grupę trzecią III ligi.

Drużyna spod Jasnej Góry rozgrywa swoje mecze na obiekcie przy Loretańskiej. Gra u siebie to duży atut Skry. Beniaminek dysponuje boiskiem ze sztuczną nawierzchnią, które posiada certyfikat FIFA. Co ciekawe, w momencie powstania był to trzeci pełnowymiarowy obiekt tego typu w Polsce oraz pierwszy z systemem nawodnienia.

Najlepszym strzelcem Skry jest Damian Nowak. 26-letni napastnik w bieżącym sezonie zdobył sześć bramek, z czego trzy w ostatnich czterech meczach. Defensywa Pogoni pozbawiona wykartkowanego Szymona Przystalskiego będzie musiała bacznie pilnować wychowanka UMKS „3” Czechowice-Dziedzice.

Pogoniści nigdy w historii nie mieli okazji do rywalizacji ze Skrą. Sobotnie starcie będzie więc historyczne.

Arbitrem spotkania będzie Marcin Szczerbowicz. Sędzia z Olsztyna po raz ostatni prowadził mecz z udziałem Pogoni wiosną 2016 roku. Biało-niebiescy wygrali wówczas 3:2 z Zagłębiem Sosnowiec.

Początek sobotniego spotkania o 17:00.

 

Pauza:

Szymon Przystalski (4 żółte kartki)

 

Zagrożeni pauzą:

Sebastian Pociecha, Bartosz Wiktoruk (po 3 żółte kartki)